●Dźg od natury!! ^.^●
temat specjaline dla Alfy XD no i żeby Juki nie spamować heh^.^
A więc, cóż takiego skłonilo cię do pożucenia tej pięknej sztuki, jaką jest rysowanie? Czy masz z tym jakieś traumatyczne przeżycia o których chciałbyś nam opowiedzieć?
Offline
ale cóż takiego sprawiło iż rysowanie psuje ci humor~? z powietrza się takie zniechęcenie nie bierze xD
Offline
Suki Sugite <3
ja jestem za tym byś rysował dalej ^.^
Offline
Cóż sprawiło ?
odpowiedź prosta z psychologicznego puktu widzenia zwane jest to kotwicą (polega to na połączeniu jakiegoś uczucia z bodźcem, zachowaniem, nie ma znaczenia czy łączysz do uczucia bodziec, czy najpierw zachowaniem powodujesz reakcję w uczuciu)
Zaczęło się od tego że zawsze zabierałem się za rysowanie gdy miałem doła, albo się źle czułem.
i teraz kiedy zaczynam rysować to towarzysza mi podobne odczucia po mimo tego że nie czuje się źle.
gdy zabieram się za rysowanie z dobrym humorem to automatycznie łapię doła. I skutkuje to jednocześnie daremnym rysunkiem. =]
Offline
hmm to może zacznij rysować ciasteczka z oczkami, pokemony, kucyki pony, żeby rysowanie zaczeło ci się dobrze kojażyć;] ja za czasów technikum nienawidziłam szyć bo to był naprawdę zajebisty ból dla kręgosłupa siedzieć przez 7h w sej samej pozycji i czułam się jak w obozie pracy przez psorkę która traktowała nas jak darmową siłę roboczą, ale teraz szyję bo chcę i już nie jest tak źle;]
a poza tym, w cierpieniu powstają największe dzieła sztuki;] żaden wielki artysta nie stworzył czegoś genialnego z uśmiehem na twarzy:)
Ostatnio edytowany przez Micatee (2010-06-04 15:37:11)
Offline